W dniach 17-21 września na łowisku Expert-Karp Nekielka po raz trzeci odbyły się zawody z cyklu Big Fish. W środę rano podczas rejestracji każdy zespół otrzymał okolicznościowe koszulki i kubeczki. Następnie odbyło się losowanie stanowisk i ekipy rozjechały się na wylosowane miejsca. Do Nekielki przybyli karpiarze z różnych zakątków Polski. W zawodach tych dopuszczone było wywożenie zestawów, hol ryb jak i stawianie markerów ze środków pływających. Można było również korzystać z modeli łodzi zdalnie sterowanych. O godzinie 14.00 po wcześniejszym obiedzie, które to codziennie były dostarczane zawodnikom na stanowiska , rozpoczęto rywalizację. Pierwsze godziny wędkowania były słabe z uwagi na nietypową jak o tym czasie pogodę. Było gorąco, bezwietrznie, ekipy korzystały z uroków słońca, otaczającej przyrody jak również z możliwości zapoznania się z sąsiadującymi ekipami i nie tylko. W sposób bardzo spokojny minęło 48 godzin, złowionych ryb było niewiele. Ryby w przedziale 10-12 kg nie robiły na nikim wrażenia, wiedząc o tym, że za chwilę do boju mogą ruszyć „Miśki”. Piątek i Sobota to te dni, w których warunki atmosferyczne zmieniły się o 360 stopni. W piątek nad Nekielką przeszły ogromne deszcze a w sobotę od rana powróciła piękna upalna pogoda. „Karpiszony” stwierdziły widocznie, dość już postu, siadamy do stołu. Tak faktycznie się stało. Karpie i amury rozpoczęły żerowanie. Klasyfikacja zmieniała się kilka razy dziennie. Zaczęły podchodzić coraz to większe ryby. W sobotni ranek ekipa ze stanowiska 35 w składzie Maciej Imbiorowicz/Michał Stelmach wystawiła nerwy wszystkich startujących ekip na dużą cierpliwość. Hol ich zaciętej ryby trwał niesamowicie długo, ryba nie poddawała się, nie można było poderwać ją od dna. Po 42 minutach walki naszym oczom ukazał się pięknie ubarwiony dziesięciokilogramowy karpik. Takiego walczaka dawno nikt nie widział. Nekielka znana jest z bardzo walecznych ryb, ale sam nie przypuszczałem, że na macie wyląduje „dyszak”. Łowionych ryb w przedziale wagowym 13-16 kg było coraz więcej. Na prowadzeniu cały czas była ekipa w składzie Mateusz Jackowski wraz z ojcem Wojciechem, którzy mieli na rozkładzie karpia o wadze 18.37 kg. Było jednak wiadomo, że ten wynik nie gwarantuje jeszcze końcowego sukcesu. Tak też się stało w sobotnie popołudnie. Ekipa ze stanowiska 35 za swój niesamowicie długi hol „Dyszaka” została obdarowana przez los karpiem o wadze 18.94 i 16.50 kg. Obie te ryby dały im „pudło”. W tej edycji złowiono ogólnie 57 karpi. Jednak w tych zawodach nie liczyła się suma złowionych kilogramów ryb a jedynie Big Fish. Zwycięzcą tej edycji został Maciej Imbiorowicz który startował wraz z Michałem Stelmachem -karp 18.94 kg. Drugiego co do wielkości karpia o wadze 18.37 kg złowił Wojciech Jackowski , któremu dzielnie asystował jego syn Mateusz . Trzecią z kolei największą rybę złowił Michał Stelmach, karp ważył 16.50 kg. Podczas uroczystości zakończenia imprezy rozlosowano siedem zespołów, które otrzymały nagrody-niespodzianki. Łowca Największej ryby otrzymał okolicznościowy medal, puchar, zasiadkę weekendową na łowisku oraz nagrodę główną 3000zł w gotówce. Targi Poznańskie Rybomania ufundowały również dla zwycięzcy wspaniały prezent w postaci kołowrotka i pucharu. Ekipy z miejsca drugiego i trzeciego uhonorowane zostały okolicznościowymi medalami jak i nagrodami różnych firm karpiowych. IV edycja Big Fisha odbędzie się w dniach 21-25 kwietnia 2015 roku.

Zapraszamy Marek i Przemek.